Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=10377 |
Strona 1 z 8 |
Autor: | Kurczak [ 19 gru 2011, o 19:47 ] |
Tytuł: | Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
Ponieważ nie znalazł się chętny na zakup mojej łódki - zgodnie z chitrym planem przystępuję do przebudowy. Przebudowa wg. założenia będzie obejmowała patrząc od rufy: 1. przedłużenie kadłuba o 0,5 m poprzez "doklejenie" skośnej i otwartej paweży, 2. montaż steru głębinowego w miejscu gdzie pracował oryginalny, 3. zamówienie i montaż stalowego falszkila z mieczem, który będzie sie w nim chował nie ingerujac w kabinę ( trochę na wzór szwedzkiego Albina 57 ), 4. usunięcie oryginalnego miecza i zbędnej już skrzyni mieczowej z pozostawieniem pilersa oczywiście (stanowi on przednią ścianę skrzyni mieczowej). Jak będzie wyglądała Setka po przebudowie: Załącznik: Ponieważ zadanie jest poważne , a moje doświadczenie projektowo-szkutnicze liche - będę prosił Was o pomoc , bo szkoda uczynić przez własną niewiedzę łódce nieodwracalną krzywdę. Pierwszy dylemat to powierzchnia i miejsce umieszczenia miecza, a właściwości nautyczne jachtu. Obecnie miecz ma kształt ćwiartki koła, a po przebudowie będzie prostokątny, ponadto falszkil IMHO po części będzie spełniał rolę miecza. Co Wy na to ? |
Autor: | robhosailor [ 19 gru 2011, o 20:03 ] |
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
Założenia przebudowy mają sens, ale... Kurczak napisał(a): Pierwszy dylemat to powierzchnia i miejsce umieszczenia miecza, a właściwości nautyczne jachtu. Obecnie miecz ma kształt ćwiartki koła, a po przebudowie będzie prostokątny, ponadto falszkil IMHO po części będzie spełniał rolę miecza. Co Wy na to ? Moim zdaniem, powierzchnia nowego miecza i nowego falszkilu łącznie, może być zbyt mała, a to dlatego, że kształt takiej powierzchni oporu bocznego będzie mniej efektywny, a zwłaszcza, będzie chyba generował większe opory psując tym samym zdolnoć chodzenia na wiatr. Dałbym głębszy falszkil, przyzwoicie profilowany, i większy miecz. |
Autor: | piotr6 [ 19 gru 2011, o 22:02 ] |
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
ale po co? |
Autor: | robhosailor [ 19 gru 2011, o 22:09 ] |
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
piotr6 napisał(a): ale po co? Jeśli chodzi o przedłużenie rufy i wyciągnięcie jej nad lustro wody - zdaje się, że Setka w pełni obciążona ciągnie pawężą wodę, co ją hamuje, poza tym, efektywna długość linii wodnej wzrośnie o 0,5 m, co powinno zwiększyć osiągane prędkości. Co do zmiany układu miecza i wyrugowanie skrzynki mieczowej z wnętrza - powiększy Lebensraum wewnątrz kabiny. No i jeszcze - Kurczak może się znowu pobawić w szkutnika |
Autor: | piotr6 [ 19 gru 2011, o 22:19 ] |
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
robhosailor napisał(a): No i jeszcze - Kurczak może się znowu pobawić w szkutnika to rozumiem, co do reszty to mam duże wątpliwości |
Autor: | robhosailor [ 19 gru 2011, o 22:22 ] |
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
piotr6 napisał(a): co do reszty to mam duże wątpliwości Ja nie. Tego typu przeróbki jachtów laminatowych były wykonywane wielokrotnie, drewnianych zresztą też i raczej były zakończone sukcesami. |
Autor: | piotr6 [ 19 gru 2011, o 22:32 ] |
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
to jest jacht 5m,bez aspiracji regatowych .W kabinie miejsca przybędzie ale nadal mało.(hm. należy pamiętać,że kazda utka jest 2-osobowa) W ramach hobby można się bawić i super ale celowość zmian jak dla mnie jest iluzoryczna. |
Autor: | robhosailor [ 19 gru 2011, o 22:34 ] |
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
piotr6 napisał(a): należy pamiętać,że kazda utka jest 2-osobowa To tylko takie gadanie - moja jest jednoosobowa! Edit = PS: Miałem kiedyś Inkę - łódkę o długości 3,9 m, bez aspiracji regatowych. Przymierzałem się do takiej z przedłużoną o pół metra rufą, była sporo szybsza! |
Autor: | piotr6 [ 19 gru 2011, o 22:36 ] |
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
robhosailor napisał(a): piotr6 napisał(a): należy pamiętać,że kazda utka jest 2-osobowa To tylko takie gadanie - moja jest jednoosobowa! poprawiam się, do 2-osób Ps.rozważ proszę mocowanie miecza w ten sposób jak jest u mnie http://www.jaguaryachts.co.uk/j22lines.html *********** robhosailor napisał(a): Przymierzałem się do takiej z przedłużoną o pół metra rufą, była sporo szybsza! ale nadal wolna |
Autor: | boSmann [ 19 gru 2011, o 23:14 ] | ||
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości | ||
piotr6 napisał(a): mocowanie miecza w ten sposób jak jest u mnie A na Ramblerze jest tak (podobnie p.Tobis projektował)
|
Autor: | Kurczak [ 19 gru 2011, o 23:17 ] |
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
Uuu. Ale się narobiło Po kolei.... Rufa - przedłużenie z dwóch powodów: 1. Łodka ma jak na mój wzrost (188 cm) nisko poprowadzony bom, co wymusza na mnie konieczność siedzenia poza zasięgiem jego noku czyli przy samej pawęży, wtedy kiedy ją prowadzę. W takiej konfiguracji przy mocnym przechyle nawet z drugą osobą siedzącą przy samej kabinie jacht nabiera wody przez "szpigat" wanny kokpitu ciągnąc rufą wodę. Przedłużenie spowoduje zwiększenie wyporności rufowej części kadłuba. Podobne rozwiązanie stosowano z powodzeniem w Venuskach, które cierpiały na podobną przypadłość. 2. Jachcik ma wysoką burtę - górna krawędź pawęży nieobciążonej łódki jest na wysokości około 75-80 cm , co utrudnia wejście do niej "z wody" nawet z użyciem drabinki rufowej. Otwarta rufa zminimalizuje tą uciążliwość, ponadto jacht zyska na nowocześniejszym wyglądzie, co też nie jest bez znaczenia... Miecz: Setka jest wg. konstruktora jachtem czteroosobowym Ale to muszą być raczej osoby niskiego wzrostu. Mnie po prostu skrzynia mieczowa przeszkadza w poruszaniu po kabinie, a moje kajaki (rozmiar 45) nie mieszczą się "na wprost" między skrzynią mieczową a ścianką koi, co zmusza mnie do siedzenia w dziwnej pozycji lub blisko zejściówki , gdzie skrzynia już nie przeszkadza. Ponadto "dwuosobowa" koja dziobowa jast bardzo krótka i spać można tylko częściowo na niej , a częściowo na burtowej. Usunięcie skrzyni pozwoli zamontować wyjmowaną "wkładkę" pomiędzy ściankami koi burtowych. Btedy będę dysponował wygodnym spaniem dla dwóch osób ograniczonym tylko pilersem + jedna lub dwie hundkoje ( jedną zamierzam wykorzystać na wysuwany kambuz). Jest jeszcze jedna sprawa. Przywykłem do jachtów balastowo - mieczowych lub balastowych, moja mieczówka jast dla mnie za "miękka". To nie jest wada, bo ona kładzie się miękko do około 30 stopni , a potem stoi jak zamurowana. Ale ciężki falszkil powinien ją trochę usztywnić i wtedy będzie dawała pływającym nią większe poczucie bezpieczeństwa.......... |
Autor: | robhosailor [ 19 gru 2011, o 23:40 ] |
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
Kurczak napisał(a): moja mieczówka jast dla mnie za "miękka". Musisz się przepłynąć na BETH, to zaraz Twoja Setka wyda Ci się super stateczna, jak jaka matrona. |
Autor: | boSmann [ 19 gru 2011, o 23:50 ] | |||
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości | |||
Kurczak napisał(a): Uuu. Ale się narobiło Chciałeś to masz Następne rozwiązania podobnego typu
|
Autor: | robhosailor [ 19 gru 2011, o 23:55 ] |
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
Kurczak napisał(a): nisko poprowadzony bom, co wymusza na mnie konieczność siedzenia poza zasięgiem jego noku A nie łaska schylić czasem główkę? Korona chyba nie spadnie? |
Autor: | boSmann [ 20 gru 2011, o 00:12 ] |
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
robhosailor napisał(a): schylić czasem główkę albo: - pływać tylko na foku - podnieść bom |
Autor: | Kurczak [ 20 gru 2011, o 07:36 ] |
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
robhosailor napisał(a): Kurczak napisał(a): nisko poprowadzony bom, co wymusza na mnie konieczność siedzenia poza zasięgiem jego noku A nie łaska schylić czasem główkę? Korona chyba nie spadnie? Lata swoje już mam i nie składam się już jak scyzoryk, a lepiej już nie będzie Bomu nie da sie podnieść - musiałbym wymienic maszt na dłuższy. Ten, który mam zrobiłem zgodnie z projektem dodatkowo pogorszyłaby sie IMHO statecznosć jachtu podczas pływania pod żaglami. *********** Rozwiązanie pokazane w Śnieżce MK III to jest niemal to - o co mi chodzi. Tyle, że chciałbym zamontowac w falszkilu dwa bloczki mosiężne po jednym z jego przodu i tyłu, i fał poprowadzic tak, aby przez te bloczki wchodził do kabiny na wysokości pilersa i dalej szedł wewnątrz niego tak jak to jest w oryginale (pilers ma przekrój litery c), dalej przez kolejny istniejący w oryginale bloczek w stopie masztu i do kokpitu. W ten sposób zmniejszę siłę potrzebną do podnoszenia miecza i wykorzystam przy okazji istniejący system blok - organizer - stoper zamontowany do podnoszenia oryginalnego miecza. Zbyszku jakie wymiary i powierzchnię ożaglowania ma ten jacht, może uda sie przeszczepic wymiary miecza i falszkila ? |
Autor: | mariaciuncia [ 20 gru 2011, o 08:07 ] |
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
Kurczak napisał(a): Bomu nie da sie podnieść - musiałbym wymienic maszt na dłuższy. Dawniej wiele grotów było krojonych tak ze kąt między bomem a masztem miał mniej niż 90 stopni, takie rozwiązanie poprawiło by Twój komfort. |
Autor: | Kurczak [ 20 gru 2011, o 08:51 ] |
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
Mój grot jest wykonany zgodnie z projektem konstruktora, który zakładał. że bom jest poziomo. Nie zamierzam przerabiac żagla, bo nie wiem jakie były by tego konsekwencje. Przedłużenie rufy ma też drugą praktyczną zaletę..... |
Autor: | Reling [ 20 gru 2011, o 09:13 ] |
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
Kurczak napisał(a): Pierwszy dylemat to powierzchnia i miejsce umieszczenia miecza, a właściwości nautyczne jachtu. policz sobie obecną powierzchnię miecza oraz środek jego oporu bocznego i porównaj z projektowanym układem. Dylemat sam się wtedy rozwiąże . Kurczak napisał(a): Obecnie miecz ma kształt ćwiartki koła, a po przebudowie będzie prostokątny, ponadto falszkil IMHO po części będzie spełniał rolę miecza. Falszkil będzie spełniał rolę miecza. Kształt miecza nie ma chyba w tym przypadku większego znaczenia. Rozwiązanie które chcesz zastosować było również na ElBimbo. BTW - chcesz wykonać czynność odwrotną do tej którą ja wykonałem . |
Autor: | Kurczak [ 20 gru 2011, o 09:28 ] |
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
Nie został Tobie przypadkiem stary miecz od Bimbola ? |
Autor: | Reling [ 20 gru 2011, o 09:36 ] |
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
A chyba jeszcze jest, muszę sprawdzić. Falszkil niestety poszedł na złom. |
Autor: | robhosailor [ 20 gru 2011, o 10:14 ] |
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
Kurczak napisał(a): Lata swoje już mam i nie składam się już jak scyzoryk, a lepiej już nie będzie Staruszek w portkach! Na prawdę muszę Cię wsadzić na moją BETH, żebyś trochę potrenował! Reling napisał(a): Kształt miecza nie ma chyba w tym przypadku większego znaczenia. Rozwiązanie które chcesz zastosować było również na ElBimbo. Przypomnij sobie, jaką maszyną szybkościową jest El Bimbo... i będziesz wiedział, czy ma znaczenie, czy nie ma. Kurczak napisał(a): Rozwiązanie pokazane w Śnieżce MK III to jest niemal to - o co mi chodzi. /.../ Zbyszku jakie wymiary i powierzchnię ożaglowania ma ten jacht, może uda sie przeszczepic wymiary miecza i falszkila ? Śnieżka jest sporo większa (dłuższa o 1,5 m) od Setki. Dałoby się chyba przeszczepić wymiary i kształt takiego rozwiązania z Maszopki - tego samego konstruktora. *** A może sprzedaj tę i zbuduj nową, większą łódkę??? Mniej problemów, więcej przyjemności! |
Autor: | Kurczak [ 20 gru 2011, o 10:23 ] |
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
Chciałem ją sprzedać , ale niestety chętnych brak - pomimo, że proponowana cena odzwierciedlała tylko poniesione przeze mnie koszty, a łodka pływała tylko jeden sezon. Jak mam nową łódke sprzedac poniżej kosztów - wolę ją przebudować i pływać dalej Zwłaszcza, że oprócz kosztów wymiernych rachunkami i fakturami włożyłem w nią dużo pracy....... *********** Faktycznie Maszopka ma bardzo podobne rozmiary......... Czy ktoś ma dostęp do planów tego jachtu ? |
Autor: | Były_User 934585 [ 20 gru 2011, o 10:49 ] |
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
Kurczak napisał(a): Chciałem ją sprzedać , ale niestety chętnych brak - pomimo, że proponowana cena odzwierciedlała tylko poniesione przeze mnie koszty, a łodka pływała tylko jeden sezon. Myslisz, że skoro Ty zbudowałeś Tę łódkę to inni będą ją rozchwytywali? Świat byłby cudowny gdyby to tak działało. Kurczak napisał(a): Jak mam nową łódke sprzedac poniżej kosztów - wolę ją przebudować i pływać dalej Zwłaszcza, że oprócz kosztów wymiernych rachunkami i fakturami włożyłem w nią dużo pracy....... Przyjmij, że to była kosztowna szkoła W moim przekonaniu przedłużenie łódki drewnianej, o konstrukcji wzdłużnikowej, nie będzie sprawa prostą. |
Autor: | robhosailor [ 20 gru 2011, o 10:54 ] |
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
Jacek Woźniak napisał(a): W moim przekonaniu przedłużenie łódki drewnianej, o konstrukcji wzdłużnikowej, nie będzie sprawa prostą. Słomka oblaminowana - da się zrobić, ale dla nieszkutnika proste nie będzie. |
Autor: | Reling [ 20 gru 2011, o 10:58 ] |
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
robhosailor napisał(a): Przypomnij sobie, jaką maszyną szybkościową jest El Bimbo... i będziesz wiedział, czy ma znaczenie, czy nie ma. IMHO hamulcem w bimbaku jest falszkil, a nie miecz .
|
Autor: | robhosailor [ 20 gru 2011, o 11:05 ] |
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
Reling napisał(a): MHO hamulcem w bimbaku jest falszkil, a nie miecz . IMHO - oba naraz, czyli cały układ jest hamulcem. Oczywiście, że dobrze oprofilowany (NACA, albo co) falszkil będzie produkował mniejsze opory i cały układ będzie sprawniejszy. |
Autor: | Były_User 934585 [ 20 gru 2011, o 11:11 ] |
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
robhosailor napisał(a): Jacek Woźniak napisał(a): W moim przekonaniu przedłużenie łódki drewnianej, o konstrukcji wzdłużnikowej, nie będzie sprawa prostą. Słomka oblaminowana - da się zrobić, ale dla nieszkutnika proste nie będzie. Kurna Jak To Zrobić?! Rozumiem, że w przypadku Setki to można wywalić pawęż, przedłużyć płaty poszycia dając nakładki no i jakoś łącząc wzdłużniki ale przedłużać słomkę? Jakoś tego nie widzę... Co do El Bimbo to mamy w klubie takiego w stanie zapuszczony silnie i zastanawiam się czy odkupić toto od klubu czy poszukać czegoś innego. Rozważając przebudowę bimbka zastanawiałem się nad jego przedłużeniem i zmianą kształtu falszkila na opływowy. Tyle tylko, że nakładki mogły by być z żeliwa... |
Autor: | Kurczak [ 20 gru 2011, o 11:14 ] |
Tytuł: | Re: Przebudowa jachtu Setka L - plany i wątpliwości |
Nie liczyłem na tłumy u drzwi i zablokowany telefon połączeniami Spróbowałem , nie było chętnych - życie toczy się dalej..... To nie jest łódka o konstrukcji wzdłużnikowej, a wręgowej poszywanej listewkami. "Doklejenie" do niej rufy to akurat najmniejszy problem. Można to zrobić na przynajmniej dwa sposoby. Ja zastosuje dodatkową wręgę mocowaną "na styk" do istniejącej pawęży łączącą się w górnej częsci z nowa pawężą odchyloną dołem o 50 cm. Nastepnie poszyję je listewkami zalaminuję i zaszpachtluję aby zlikwidować ślady gdzie doszło do połączenia...... To jest mój autorski pomysł, tak, że wiecie - tantiemy, te sprawy |
Strona 1 z 8 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |