Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Budowa Sztrandka
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=22&t=11383
Strona 1 z 2

Autor:  m0rd3k [ 4 kwi 2012, o 12:36 ]
Tytuł:  Budowa Sztrandka

Witam,
to mój pierwszy post na forum, zatem witam wszystkich serdecznie :).

Od dłuższego czasu wraca do mnie pomysł budowy jachtu. Mam zaplecze, chęci i znajdę czas. Wybór padł na Sztrandka Pana Wojciecha Kasprzaka. Na razie powstaje wersja z poszerzoną rufą w skali 1:5 i przy okazji tej budowy pojawiło się kilka pytań:

1. Czy istnieje możliwość przedłużenia konstrukcji w części kabiny? Konkretnie myślałem nad zwiększeniem odległości między wręgami 4-7, tak aby uzyskać dodatkowe 20-30 cm? Czy w związku z taką modyfikacją nie będą konieczne dodatkowe wzmocnienia?
http://www.zeglarstwo.sail-ho.pl/szwarian/02.jpg

2. Czy można podnieść wysokość w przejściu kabiny na wzór rozwiązania z tej Pasji?
http://szkutnikamator.pl/images/idoblog ... najaca.jpg

3. Cały czas mam obawę przed demontowaniem wszystkich wręg po poszyciu kadłuba. Czy może lepiej jakieś zostawić?

Autor:  Były_User 934585 [ 4 kwi 2012, o 12:56 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

A może najlepiej zapytać konstruktora Wojtka Kasprzaka? Czy może wybra inną bardziej pasującą jego konstrukcję/:
http://strony.aster.pl/sail/lodki/spis.html

Autor:  boSmann [ 4 kwi 2012, o 17:42 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

Po co przerabiać Sztrandka kiedy istnieje cały szereg dłuższych konstrukcji?
Mak 555. Miś, Fafik, Pasja 550, Baśka komfort i wiele, wiele innych.

Autor:  marek48100 [ 4 kwi 2012, o 17:58 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

m0rd3k napisał(a):
. Cały czas mam obawę przed demontowaniem wszystkich wręg po poszyciu kadłuba. Czy może lepiej jakieś zostawić?

??????
Taka rada ;) Jeżeli to jest Twoja pierwsza łódka to dokładnie zastanów się czego od Niej oczekujesz i na co Cię stać! W obecnej chwili jest tyle możliwości, że każdy może dobrać łódkę "dla siebie". Każda zmiana powinna być uzgodniona z konstruktorem!! Wszelkie zmiany powodują równocześnie zmiany w "charakterze" łódki i odbijają się wyraźnie na kosztach budowy.
Przemyśl gdzie chcesz pływać, w ile osób, jak długo i czego oczekujesz. Zastanów się jaką kwotę możesz przeznaczyć na budowę, a dopiero wtedy szukaj planów.
Pamiętaj o jednym - budowa łódki ma być przyjemnością!!
marek

Autor:  robhosailor [ 4 kwi 2012, o 18:21 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

marek48100 napisał(a):
Pamiętaj o jednym - budowa łódki ma być przyjemnością!!

To najważniejsze! Jeśli się tego nie lubi, albo budowanie będzie trwało zbyt długo, to raczej kara, a nie nagroda. Pierwsza łódka do budowy, to (IMHO) powinien być jakiś "instantboat", albo "coś w tym stylu", co nie będzie drogie, ani trudne, a budowa zakończy się w rozsądnym terminie i szybko będzie można korzystać z własnoręcznie zbudowanej łodzi.

Autor:  m0rd3k [ 4 kwi 2012, o 21:30 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

Jacek Woźniak napisał(a):
A może najlepiej zapytać konstruktora Wojtka Kasprzaka? Czy może wybra inną bardziej pasującą jego konstrukcję/:
http://strony.aster.pl/sail/lodki/spis.html


Napisałem do Pana Wojtka, pozostaje czekać.

boSmann napisał(a):
Po co przerabiać Sztrandka kiedy istnieje cały szereg dłuższych konstrukcji?
Mak 555. Miś, Fafik, Pasja 550, Baśka komfort i wiele, wiele innych.


Ze względu na dostępność planów, mnóstwo zdjęć z postępów w budowie i prostocie konstrukcji. Niestety nie znalazłem planów wymienionych łodzi - za wyjątkiem Pasji 550. Nie wiem jednak co oferuje płatna wersja w porównaniu do dokumentacji Sztrandka.

marek48100 napisał(a):
??????
Taka rada ;) Jeżeli to jest Twoja pierwsza łódka to dokładnie zastanów się czego od Niej oczekujesz i na co Cię stać! W obecnej chwili jest tyle możliwości, że każdy może dobrać łódkę "dla siebie". Każda zmiana powinna być uzgodniona z konstruktorem!! Wszelkie zmiany powodują równocześnie zmiany w "charakterze" łódki i odbijają się wyraźnie na kosztach budowy.
Przemyśl gdzie chcesz pływać, w ile osób, jak długo i czego oczekujesz. Zastanów się jaką kwotę możesz przeznaczyć na budowę, a dopiero wtedy szukaj planów.
Pamiętaj o jednym - budowa łódki ma być przyjemnością!!
marek


Mam to wszystko na uwadze. Łódka musi być stosunkowo mała i lekka abym mógł ją ciągnąć przeciętnym samochodem. Ma służyć nauce pływania i zapewniać możliwość wypadu na weekend nad jezioro z możliwością nocowania 4 osób, małym kambuzem i toaletą chemiczną. I ze względu na toaletę właśnie chciałbym nieco dłużą łódź niż 5 m.
Pytałem o wręgi, ponieważ np. w Pasji 550 jest więcej wręg stałych. W żadnym wypadku nie kwestionuję założeń projektu.


Mógłbym kupić łódź do remontu, chodzi jednak o to, by gonić króliczka :) Mam duży garaż, narzędzia, doświadczenie w pracy z drewnem, laminowaniem (samochodu ;) ).

Autor:  gagaa_ [ 4 kwi 2012, o 21:42 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

mailuj do skutku, jak sięostatnio z Wojtkiem widziałam w Korsarzu mówił że jest na zesłaniu gdzieś pod Lublinem , musisz wiec uzbroic sie w cierpliwość :) ale jak Go znam odpisze i wspomoże radą więc warto poczekać zanim ruszysz ze zmianami konstrukcyjnymi. Inna sprawa jest to, ze IMO po to jest dokumentacja techniczna, zeby sie jej trzymac.

Autor:  robhosailor [ 4 kwi 2012, o 21:47 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

gagaa_ napisał(a):
po to jest dokumentacja techniczna, zeby sie jej trzymac.

Zasadniczo - tak. Poza tym, pewne zmiany można wprowadzić samodzielnie, bez uszczerbku dla właściwości łódki, a pewnych nie. Trzeba mieć pojęcie, podobnie jak z budownictwem i przeróbkami domów - wbrew obiegowej opinii, nie każdą ściankę działową można wyciąć, bez popsucia statyki budynku, co może spowodować nawet katastrofę budowlaną.

Autor:  boSmann [ 4 kwi 2012, o 21:50 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

m0rd3k napisał(a):
ze względu na toaletę właśnie chciałbym nieco dłużą łódź niż 5 m.

Jeżeli chodzi o toaletę w kabinie sanitarnej to nie tyle ważna jest długość łodzi a wysokość. Chyba, że ktoś jest bardzo wygimnastykowany :-P Z moich doświadczeń wynika, że szczupła osoba musi dysponować wysokością w kabinie min 145 cm.
Natomiast patenty z wc chowanym np pod kokpitem są do niczego. Sprowadza się to w praktyce do przewożenia kibelka i tyle. Nikt nie korzysta, no bo jak? wyganiać kabinowców do kokpitu?
m0rd3k napisał(a):
Nie wiem jednak co oferuje płatna wersja w porównaniu do dokumentacji Sztrandka.

To samo. Dokumentacja to dokumentacja

Autor:  Catz [ 4 kwi 2012, o 22:16 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

robhosailor napisał(a):
gagaa_ napisał(a):
po to jest dokumentacja techniczna, zeby sie jej trzymac.
Zasadniczo - tak.

Nic podobnego!
Dokumentacja jest po to, zeby byla.
Mozna ja zmieniac i rozwijac w nieskonczonosc i jest to frajda ( czasem i zarobek ) konstruktora lodek zwlaszcza, bo moze sobie posprawdzac inne, odrzucone "komercjalnie" wersje i przy odrobinie szczescia dac sobie wreszcie upust fantazji!
Oczywiscie konstruktor zawsze moze odmowic... I ( miedzy nami ) prawie zawsze udowodnic, ze lodka nie zostala wykonana "dokladnie wedlug planow."
Ulepszaczom Niedoswiadczonym zalecam wiec kontakt z autorem i duzo ostroznosci.
Catz Zasadniczo - nie! ;)

Autor:  m0rd3k [ 4 kwi 2012, o 22:19 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

gagaa_ napisał(a):
mailuj do skutku, jak sięostatnio z Wojtkiem widziałam w Korsarzu mówił że jest na zesłaniu gdzieś pod Lublinem , musisz wiec uzbroic sie w cierpliwość :) ale jak Go znam odpisze i wspomoże radą więc warto poczekać zanim ruszysz ze zmianami konstrukcyjnymi. Inna sprawa jest to, ze IMO po to jest dokumentacja techniczna, zeby sie jej trzymac.


Dziękuję za informację, oczywiście poczekam. Tymczasem Sztrandek 1:5 wygląda jak w załączniku :).

***********

boSmann napisał(a):
m0rd3k napisał(a):
ze względu na toaletę właśnie chciałbym nieco dłużą łódź niż 5 m.

Jeżeli chodzi o toaletę w kabinie sanitarnej to nie tyle ważna jest długość łodzi a wysokość. Chyba, że ktoś jest bardzo wygimnastykowany :-P Z moich doświadczeń wynika, że szczupła osoba musi dysponować wysokością w kabinie min 145 cm.


Hehe, rozumiem w pozycji siedzącej niezależnie od płci? ;)

Załączniki:
DSC_0264.JPG
DSC_0264.JPG [ 188.35 KiB | Przeglądane 11447 razy ]

Autor:  Jaromir [ 4 kwi 2012, o 23:03 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

Kibelek w Sztrandku można wstawić rownież bez przedłużania:

Obrazek

Pytanie - po co...
To łódka na 2 ososby - kiedy jedna steruje, to nie ma problemu z użyciem porta-potti na środku kabiny i ze schowaniem jej pod koją/kokpitem.

No chyba, że pod kokpitem znajdzie się sinik stacjonarny :lol: :lol:
Obrazek

BTW - może zamiast rozciągać Sztrandka o kikadziesiat cm lepiej wykorzystać wersję o 1.5m dluższą? http://www.siz.org.pl/s650/s650.html
Tam po prostu przewidziano miejsce na kibelek:
Obrazek

Autor:  m0rd3k [ 4 kwi 2012, o 23:17 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

pierdupierdu napisał(a):
Kibelek w Sztrandku można wstawić rownież bez przedłużania:

Pytanie - po co...
To łódka na 2 ososby - kiedy jedna steruje, to nie ma problemu z użyciem porta-potti na środku kabiny i ze schowaniem jej pod koją/kokpitem.


Widziałem to rozwiązanie. Obawiam się jednak, że koja przy WC będzie zbyt krótka, aby zaoferować możliwość noclegu. Jeżeli nie uda się bez konsekwencji przedłużyć Sztrandka to pozostanie jedynie toaleta turystyczna :( Jaką najmniejszą długość powinna mieć koja?

pierdupierdu napisał(a):
BTW - może zamiast rozciągać Sztrandka o kikadziesiat cm lepiej wykorzystać wersję o 1.5m dluższą?


To za długa, a konkretnie za ciężka wersja dla mnie. Łódkę zamierzam ciągnąć na przyczepie niehamowanej przeciętnym sedanem.

Autor:  robhosailor [ 4 kwi 2012, o 23:24 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

m0rd3k napisał(a):
Jaką najmniejszą długość powinna mieć koja?

190 cm
viewtopic.php?f=5&t=11308

Autor:  gene [ 5 kwi 2012, o 11:15 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

m0rd3k napisał(a):
1. Czy istnieje możliwość przedłużenia konstrukcji w części kabiny? Konkretnie myślałem nad zwiększeniem odległości między wręgami 4-7, ...

2. Czy można podnieść wysokość w przejściu kabiny na wzór rozwiązania z tej Pasji?

3. Cały czas mam obawę przed demontowaniem wszystkich wręg po poszyciu kadłuba. Czy może lepiej jakieś zostawić?


ad1. Zwiększając rozstaw tylko określonych wręg stracisz płynność linii. Natomiast bezpieczne jest zwiększenie odległości pomiędzy wszystkimi wręgami o jednakową niewielką wartość.  Wydłużenie kadłuba o 10-15% jego długości.  nie powoduje zauważalnych zmian we własnościach żeglugowych. W wypadku Sztrandka zwiększenie długości kadłuba będzie nawet korzystne dla jego nautyki.
Rozstaw wręgi robocze co 550 mm a uzyskasz długość kadłuba 5,5 m. Sztrandek ma b. mocną konstrukcję, przy wydłużeniu kadłuba o 50 cm jej wzmocnienie jest zbyteczne.

ad2. Pasja p. Maderskiego ma kadłub z pokładówką i półpokładami a Sztrandek to typowy bakdeck. Moim zdaniem bakdeck dla małych jachtów ma same zalety. Bezpieczeństwo i przestronność na pokładzie i pod pokładem. Każdy kto pierwszy raz jest w Sztrandku dziwi się przestronnością wnętrza i mówi że ta łódka jest większa w środku niż na zewnątrz:-))
Zwróć uwagę na budowę :
   http://www.siz.org.pl/budowy/krakow/budowa.html 
tam nad przejściem jest mała pokładówka.
Zdjęcia na wodzie tego Sztrandka są ponizej.

ad3. Bez obaw. Sztrandki to bardzo mocne konstrukcje. Do tego jego kształt jeszcze wytrzymałość zwiększa. Nie bez powodów uzyskał przydomek "little tank". Ponad 150 Sztrandków pływa po śródladziu i morzu a niektóre nawet po bardzo burzliwych wodach.
Zresztą nie wszystkie wręgi demontujesz. Zostają: 9 sklejkowa, aby uzyskać szczelny skrajnik dziobowy, oraz "prawdziwe" ramowe wręgi. Tylna ścianka kabiny i pawęż.

Pozdrawiam, Wojtek.

Załączniki:
Picture 038m.jpg
Picture 038m.jpg [ 29.56 KiB | Przeglądane 11249 razy ]
Picture 022m.jpg
Picture 022m.jpg [ 21.32 KiB | Przeglądane 11249 razy ]

Autor:  boSmann [ 5 kwi 2012, o 18:35 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

Projektant się wypowiedział, wszystko już chyba jasne, no to do roboty ;)

Autor:  m0rd3k [ 12 kwi 2012, o 23:00 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

Dziękuję wszystkim za pomoc, a szczególnie Panu Wojciechowi. Decyzja zapadła, buduję Sztrandka o 10% dłuższego. Drewno zamówione, niedługo ruszam z wręgami :).

Autor:  m0rd3k [ 19 maja 2012, o 10:57 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

Budowa rozpoczęta - mam pierwsze wręgi z OSB :). Jestem na etapie wyboru klejów i wkrętów. Nie chciałbym się brudzić żywicą, zatem czy do klejenia warstw stępki i poszycia ze sklejki do wzdłużników można użyć klejów jednoskładnikowych jak Sikaflex 292, czy Soudaseal HT? Ew. co jeszcze?

Wkręty planuję kupić nierdzewne. Do elementów konstrukcyjnych 4mm, do poszycia ze sklejki 3mm. Czy to dobry wybór?

Budowę dokumentuję fotograficznie, wkrótce relacja na szkutniku-amatorze.

Autor:  boSmann [ 20 maja 2012, o 19:37 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

m0rd3k napisał(a):
Nie chciałbym się brudzić żywicą

To się nie brudź. Kup strzykawki albo dozowniki, paczkę rękawiczek chirurgicznych i talk do ich przesypywania. ;)
m0rd3k napisał(a):
czy Soudaseal HT?

W zasadzie się nadaje ale w koszty się wpędzisz.

Autor:  m0rd3k [ 20 maja 2012, o 21:32 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

Z cenami Soudaseal HT faktycznie jest nieciekawie. Skłaniam się jeszcze w kierunku klejów poliuretanowych:
Soudal 66A
Chemolan B45SP+
Deko D4
Tytan PB-350

Wiele wypowiedzi wskazuje, że ludzie korzystają z tej klasy z powodzeniem.

Autor:  Reling [ 21 maja 2012, o 05:39 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

m0rd3k napisał(a):
Soudal 66A
Tego zacząłem używać i uważam, że jest ok. Lekko się pieni wypełniając nierówności. Do klejenia stępki użyłbym jednak żywicy :-).

Autor:  m0rd3k [ 21 maja 2012, o 22:19 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

Zatem jednak żywica ;) Konsultant z Soudala nie polecał do tego celu 66A (ew. Soudaseal HT), Selena (Tytan) nie odpisała. Skuszę się na ofertę:
http://zywica.eu

A co z wkrętami, macie jakieś uwagi? Korzystną ofertę posiada sklep:
http://www.art-nierdzewne.pl

Autor:  m0rd3k [ 13 lip 2012, o 19:50 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

Witam po dłuższej przerwie. W tym czasie nie próżnowałem - pojawiły się postępy. Relację z budowy można śledzić na mojej stronie domowej:
http://kubiatowski.pl/sztrandek

Tymczasem pytanie do Was. Położyłem wzdłużniki (ciężko było) i mam obawę, że po zdjęciu zacisków i mocować drewno wróci do poprzedniego kształtu. Czy jest jakiś sposób, żeby drewno zachowało kształt?

Autor:  robhosailor [ 13 lip 2012, o 20:09 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

m0rd3k napisał(a):
Tymczasem pytanie do Was. Położyłem wzdłużniki (ciężko było) i mam obawę, że po zdjęciu zacisków i mocować drewno wróci do poprzedniego kształtu. Czy jest jakiś sposób, żeby drewno zachowało kształt?

Może nie całkiem (bo trochę się podgięły) ale mogą wrócić do poprzedniego kształtu, czyli się znowu wyprostują. Pomaga wyginanie ich przy podgrzewaniu gorącym powietrzem, wtedy nieco lżej idzie i łatwiej zachowują nadany im kształt.*

W ogóle, IMHO, najlepszym sposobem jest robienie wzdłużników nie z litego drewna, tylko klejenie ich z kilku warstw cienkich listew o odpowiedniej szerokości - cienkie listwy układają się łatwiej, mniej prężą, a sklejony z warstw wzdłużnik jest zwykle sporo mocniejszy i bardziej stabilny od wykonanego z pojedynczej listwy o tym samym przekroju... Poza tym, przy tej metodzie można użyć cienkich i krótkich listew, łącząc je wzdłużnie za pomocą ukosowania...**

EDIT: *) A jeszcze lepiej ogrzewać w parze wodnej i mocować gorącą listwę, jak np. tu, na jednym z filmików:
http://robhosailor.blogspot.com/2012/01/dlaczego-drewno-2.html

EDIT 2: **) No i znacznie łatwiej, w naszych składach drewna, jest znaleźć bezsęczne listwy krótkie i cienkie, niż długie i grube...

Autor:  m0rd3k [ 14 lip 2012, o 11:32 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

Kupiłem dwa razy więcej listew niż potrzeba i połowa nie nadawała się go gięcia - pękały na sękach. Gdybym miał położyć je drugi raz to faktycznie skusiłbym się na cieńsze listewki, ukosowane i klejone.

Czy podgrzanie wzdłużników teraz, po położeniu, opalarką coś da?

Autor:  robhosailor [ 14 lip 2012, o 12:11 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

m0rd3k napisał(a):
Kupiłem dwa razy więcej listew niż potrzeba i połowa nie nadawała się go gięcia - pękały na sękach.

To normalka - listwa do gięcia musi mieć równy, wzdłużny słój, a sęki, to zawęźlenia słojów i gwałtowna zmiana wytrzymałości i elastyczności listwy. Niektóre, małe sęki mogą być, ale większe, zwłaszcza te wypadające, eliminują listwę. Powinno się taki sęk wyciąć, a listwę połączyć wzdłużnie przez ukosowanie (skos minimum 1:6, a lepiej 1:10)) i sklejenie epoksydem - byłaby dużo mocniejsza niż przed taką operacją.

m0rd3k napisał(a):
Gdybym miał położyć je drugi raz to faktycznie skusiłbym się na cieńsze listewki, ukosowane i klejone.

To trochę więcej pracy i kleju, ale mniej stresów i siłowania się z listwą, no i raczej nic nie pęknie. Robi się to tak, że wzdłużnik mocuje się na stałe (z klejem) do tych elementów szkieletu, które są stałe, a ściskami do szablonów montażowych i warstwa po warstwie przykleja kolejną, cienką listwę ściskając co parę cm ściskami. Z braku odpowiedniej ilości ścisków, można stosować też (odpowiednio gęsto) wkręty montażowe, które usuwa się po utwardzeniu poprzedniej, a przed założeniem i przyklejeniem kolejnej warstwy, albo nawet, mocować kolejne warstwy laminowanego w ten sposób wzdłużnika, odpowiedniej długości zszywkami na podkładkach, które również się usuwa.

m0rd3k napisał(a):
Czy podgrzanie wzdłużników teraz, po położeniu, opalarką coś da?

Chyba niewiele...

Autor:  m0rd3k [ 15 lip 2012, o 21:03 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

robhosailor napisał(a):
m0rd3k napisał(a):
Kupiłem dwa razy więcej listew niż potrzeba i połowa nie nadawała się go gięcia - pękały na sękach.

To normalka - listwa do gięcia musi mieć równy, wzdłużny słój, a sęki, to zawęźlenia słojów i gwałtowna zmiana wytrzymałości i elastyczności listwy. Niektóre, małe sęki mogą być, ale większe, zwłaszcza te wypadające, eliminują listwę. Powinno się taki sęk wyciąć, a listwę połączyć wzdłużnie przez ukosowanie (skos minimum 1:6, a lepiej 1:10)) i sklejenie epoksydem - byłaby dużo mocniejsza niż przed taką operacją.


Wystraszyłeś mnie tymi sękami. Niby nic nie pękło, ale podkleiłem od spodu sęki sklejką - jak wyschnie to zeszlifuję i zostanie efekt "zgrubienia" na wzdłużniku.

robhosailor napisał(a):
m0rd3k napisał(a):
Gdybym miał położyć je drugi raz to faktycznie skusiłbym się na cieńsze listewki, ukosowane i klejone.

To trochę więcej pracy i kleju, ale mniej stresów i siłowania się z listwą, no i raczej nic nie pęknie. Robi się to tak, że wzdłużnik mocuje się na stałe (z klejem) do tych elementów szkieletu, które są stałe, a ściskami do szablonów montażowych i warstwa po warstwie przykleja kolejną, cienką listwę ściskając co parę cm ściskami. Z braku odpowiedniej ilości ścisków, można stosować też (odpowiednio gęsto) wkręty montażowe, które usuwa się po utwardzeniu poprzedniej, a przed założeniem i przyklejeniem kolejnej warstwy, albo nawet, mocować kolejne warstwy laminowanego w ten sposób wzdłużnika, odpowiedniej długości zszywkami na podkładkach, które również się usuwa.


Tak zrobię przy zabudowie pokładu, dzięki za rady :).

Autor:  robhosailor [ 16 lip 2012, o 10:45 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

m0rd3k napisał(a):
Tak zrobię przy zabudowie pokładu, dzięki za rady :).

Nie znam tego projektu na tyle, żeby mieć pewność, ale metodą, o jakiej pisałem, są tam wykonane pokładniki, które mają sporą strzałkę ugięcia:

Obrazek

EDIT: Wzdłużniki obła mają 20 x 50 mm - to sporo, żeby wygiąć je na sucho bez wysiłku. Gdyby były z dwóch warstw 10 x 50 szłoby o wiele łatwiej...

Obrazek

EDIT 2: U mnie tą metodą były zrobione wzdłuzniki kokpitowe, które też miały sporą strzałkę ugięcia:

Obrazek
Pierwsza warstwa...

Obrazek
i druga podczas montażu...

Autor:  m0rd3k [ 18 sie 2012, o 00:02 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

Faktycznie gięcie wzdłużników 20x50mm było nie lada wyzwaniem. Udało się jednak i po zdjęciu ścisków i tymczasowych elementów przytrzymujących zachowały pożądany kształt.

Pokładniki są klejone z trzech warstw 12x50 mm i takie drewno już posiadam. Są też jednak wzdłużniki i te w razie trudności wykonam z kilku warstw.

Tymczasem mam pytanie odnośnie osi obrotu miecza jak tutaj:
http://www.siz.org.pl/sztrand/21.gif

Sam miecz mam zamiar wykonać ze sklejki 4x8 mm. Skrzynia mieczowa będzie miała szerokość wew. ok. 40 mm, zew. ok. 70 mm w miejscu osi obrotu. Czy macie na to jakiś pomysł?

Kolejna rzecz, która mnie trapi to ster. O ile z płetwą i jarzmem mam nadzieję sobie poradzę, o tyle proszę o pomoc odnośnie projektu instalacji zawiasu do pawęży wraz z jego ryglowaniem.
Link: http://www.siz.org.pl/sztrand/22.gif

Czy warto zainstalować elektryczną pompę zęzową? Jeżeli tak, to czy powinny być 2 - po obu stronach stępki?

Czy balast, który wykonam najprawdopodobniej ze śrutu staliwnego, mogę ułożyć na sklejkowym dnie i zalać żywicą, czy powinien on mieć dystans od dna (np. za pomocą pianki pod panele) i zostać przymocowany jedynie prętami do denników?
Link: http://www.siz.org.pl/sztrand/11.gif

Pozdrawiam,
Dariusz Kubiatowski

Autor:  m0rd3k [ 25 sie 2012, o 00:02 ]
Tytuł:  Re: Budowa Sztrandka

Nikt nie podpowie?

Przy okazji, czy jest może ktoś z okolic Gliwic/Rybnika i byłby skłonny pokazać mi swój jacht w praktyce? Nie chcę czarterować łódki - nie potrafię jej obsługiwać ;). Proszę o kontakt na priv.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/