Znam, znam, widzieliśmy się ze Sławkiem w listopadzie 2015 w Szczecinie. Powiózł mnie do Pasewalku na pociąg do Sassnitz, skąd przeprowadzałem jacht do Gdańska.

Nie mogles do mnie zadzwonic ? Tez bym Cie zawiozl do samego Sassnitz

To oglądałeś program w TV a nie film.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

dzięki za link, powiem,że mieszane mam uczucia jak to czytałem, bo z jednej strony poruszająca historia a z drugiej te trudności, zawiść, otoczka polityczna okropna. Dziwne te czasy były. nie ma co gadać trzeba doceniać co mamy.
Z Sławkiem Rogalą przegadałam kiedyś ładne parę godzin, bardzo fajny człowiek. Z żeglarskich historyjek pamiętam jego opowieść jak w piatek wypływali na Hiddensee wracali w niedzielę. Była tam plaża nudystów.

_________________
pozdrowienia piotr

To bylo w latach kiedy na pieczatke w dowodzie osobistym mieszkancy strefy przygranicznej mogli sie poruszac 50 km od granicy. Plywalismy czesto do Sassnitz - tak zegnalismy "Dala" Ludka Maczke kiedy wychodzil na "Marii" w pierwszy rejs.

Mialem przyjemnosc pracowac w Morskiej Stoczni jachtowej im. L. Teligi w okresie gdy
powstawaly takie jachty jak Spaniel ,Spaniel II , Cetus i posiadam pare fotek z tego okresu .
Natomiast jeden z mojich kolegow zrobil ciekawa kronike fotograficzna budowy Spaniela II ,oraz Raczynskiego .
Podejrzewam tez ,ze chetnie udostepni pare fotek zainteresowanym osobom.Byly to naprawde wyjatkowe jachty ,ktore swoja konstrukcja wyprzedzily epoke w jachtingu regatowym .
Warto napewno przypomniec historie tych jachtow i Kapitanow .

Pozdrawiam.
Rycho.

Dawaaaaaj!

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Maaaaasz ........ ?!

Rycho