Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Wirtualnie "Transat 6.50"
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=46&t=9689
Strona 5 z 17

Autor:  Maar [ 28 wrz 2011, o 09:49 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

Zbieraj napisał(a):
Aha pojawił się nowy friend: Boleslawiec.
Sam go namówiłem! :-) :-)

Autor:  Moniia [ 28 wrz 2011, o 11:25 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

Zbieraj napisał(a):
Ale Always wpadła w czarną dziurę, razem z całą frakcją południową: KapitanemMikstem, radogostem, Bryzą33 i Baby Witchem. Zasuwają 2,2 węzła.


Czarna dziura skończy się, jak dopłyniemy do następnego kwadratu... wg. wszelkich przepowiedni w ciągu 10-12 godzin to nastąpi (może nieco mniej teraz, liczyłam jakiś czas temu. Narjess, ja mam 3 razy dalej niż ty przez wczoraj :( ).

Wersja pesymistyczna - połowa będzie przed nami z dobrymi wiatrami, więc nie dogonimy :(

wersja optymistyczna - druga połowa będzie za nami ze sporo słabszym wiaterkiem (choć nie aż tak... :( ) a my mamy dobry wiatr do samej Madery :P 3/4 czołówki pewnie zachce się spać więc też wylądują za nami..

A wersja super optymistyczna - jest jeszcze etap numer 2 ;)

Autor:  Zbieraj [ 28 wrz 2011, o 11:32 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

Monisiu, jest jeszcze wersja realistyczna: spieprzaj, bo ja już Cię doganiam :lol: :lol: :lol:

Autor:  Narjess [ 28 wrz 2011, o 11:46 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

Spoko spoko! mnie do wiatrowego "kopa" zostało tylko 1.2 mili :) - będzie z pół godzinki.
Na razie straciłam około 30 pozycji. Za pół godziny przyspieszę ponad dwukrotnie, nadal uważam to co robię za słuszne - nawet Paco się dostosował - jest tak jak przewidywałam, nie było aż takiej zmiany wiatru jak była sugerowana. Po 2000 wjadę na jeszcze lepszy wiater. Mam tylko nadzieję, że i ta prognoza która jest, będzie odrobinkę przyjaźniejsza w rzeczywistości. A jak nie - Zbierajowa krecha! <wężykiem> :D
Natomiast Zbieraj zaczyna rządzić!

*****

I coraz bardziej zaczyna mnie denerwować ten Kapitan Mikst przyklejony do mojego zada! :evil:

Autor:  Zbieraj [ 28 wrz 2011, o 12:16 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

Zbieraj napisał(a):
Monisiu, jest jeszcze wersja realistyczna: spieprzaj, bo ja już Cię doganiam :lol: :lol:
A nie mówiłem??? :lol:

Autor:  Colonel [ 28 wrz 2011, o 12:25 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

Chyba pójdę do La Corunia na piwo, wy cały czas przy sterze, a u mnie "Szwagier" mniej precyzyjny.

Autor:  Wąski [ 28 wrz 2011, o 18:24 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

Wróciłem z roboty. Uf... koniec zabawy i płynięcia na krechę. Na szczęście ta zbierajowa krecha, tym razem nie była taka zła. Drżyjcie moi rywale! :lol: Kurs 231

PS
Żeby nie było, cichaczem zajrzałem dwa razy koło 1230 i 1700, coby skontrolować i lekko skorygować krechę. :-P

Autor:  Bastard [ 28 wrz 2011, o 18:37 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

Ale wiatr na 20.00 zrobił niespodziankę. Zyzio zgłupiał i po 18-tej nie mógł w to uwierzyć i długo pokazywał stare przewidywania. A i teraz nie ochłonął jeszcze i pokazuje jakieś g...niane kursy... :-(
Ale na szczęście nie całkiem go dzisiaj słuchałem i widzę pewne szanse. Uważajcie na atak jaszczembia. :lol: ;)

Autor:  Wąski [ 28 wrz 2011, o 18:42 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

Ma ktoś spisane kto jaką łódką płynie? Trochę nas przybyło i się pogubiłem...

Autor:  Bastard [ 28 wrz 2011, o 21:48 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

Ruda Trzy się obraziła, zabrała wiaderko i łopatkę i płynie w cały świat... ;) :D

Autor:  Ognisty Szkwał [ 29 wrz 2011, o 07:03 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

Może jak w piosence:"Za mun....", Ruda może płynie za KingOfOcean :lol: :lol: :lol: ?

Autor:  Narjess [ 29 wrz 2011, o 08:34 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

Nie jest dobrze.. Gonio mnie, panie :/
No i Nieregatowiec się rozhulał! Już zszedł poniżej tysięcznej pozycji.. Zbieraj, wyhamuj! Bo przeorasz Maderę na pół!! :lol:

*****

A ten Kapitan od piramid dalej mnie denerwuje. Na razie zszedł mi z rufy - zmiana wiatru go odsunęła.. Ale dalej maupuje moje zwroty.. Cholibka, moda na Narcyzotool ? :evil:

Autor:  Margrabi [ 29 wrz 2011, o 08:42 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

Narjess napisał(a):
Nie jest dobrze.. Gonio mnie, panie :/

Jeżeli o mnie chodzi, to sama żeś se winna:
Narjess napisał(a):
Emdzi ... nie wiem czy dostał obstrukcję insługi do tego, bo jak na razie jedzie sobie gdzieś ciut powyżej środka stawki.
Takoż opierniczony, przyswoiłem wzmiankowaną obstrukcję i... od razu się polepszyło! Sękju! ;)

Autor:  Zbieraj [ 29 wrz 2011, o 08:56 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

Zbieraj napisał(a):
Narjess napisał(a):
Nieregatowiec za to podgoni kilkaset pozycji. :D
He, he, pesymistka! Tylko kilkaset? :lol: :lol: :lol:
A nie mówiłem???? Od wczoraj ponad 5000 :D
Narjess napisał(a):
Zdaje się ze podoba mu się mój tok myślenia albo rufa. :roll:

To drugie ;) W poprzednich regatach ja jechałem dwa dni za rufą Issy, bo miała fajne stringi :lol: :lol: :lol:

Autor:  JacekBol [ 29 wrz 2011, o 09:30 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

E... do d... zabawa w wyścigi z Nieregatowcem. Jak usłyszał że już widzę na horyzoncie jego stringi to przyspieszył i poszedł w bok. Jadę do Rudej zwiedzać świat (Marek, nic nie bój. Po ostatniej wizycie w Wenezueli mamy tam niezłą metę).

Autor:  Narjess [ 29 wrz 2011, o 09:44 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

Margrabi.. Kurde.. Bo ja dziś mam dzień, że bez kija to lepiej nie, z kijem też lepiej nie ryzykować. Chora, wściekła, a tu jeszcze mnie objeżdżają. Ty mnie tu nie ironizuj, bo nadmiar stresu może skutkować źle. A nie chciał byś mieć mnie chyba na sumieniu? Ty mnie lepiej jakiś prywatny szkwał załatw! :evil: :lol:

Autor:  Maar [ 29 wrz 2011, o 09:45 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

JacekBol napisał(a):
Jadę do Rudej zwiedzać świat.
Choć, choć - flaszeczki pobrzękują cichutko w lodówce, delfinków stadko przy burcie, tyle, że kurnia coli nie mam.
Masz colkę i/lub dok jabłkowy? :-)

Autor:  Narjess [ 29 wrz 2011, o 09:51 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

Maar napisał(a):
dok jabłkowy?

Dok? Na pełnym morzu? Do tego jabłkowy? Pijany od rana?
Ciekawi mnie jak wygląda dok jabłkowy.. :evil:
BTW jak Ci potrzeba aż doku czegoś na pzregryzkę/popitkę to ile ty tam tej wódy wieziesz??

Autor:  Carlo [ 29 wrz 2011, o 09:55 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

Maar napisał(a):
Masz colkę i/lub dok jabłkowy? :-)


Żubróweczkę masz za pazuchą?? :>

Autor:  JacekBol [ 29 wrz 2011, o 09:58 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

Maar napisał(a):
Masz colkę i/lub dok jabłkowy?

No mam... ale ciągnę na holu za sobą żeby zimne były. Będę u Ciebie za 6 godzin i 36 minut (chyba).

*****

Narjess napisał(a):
Dok? Na pełnym morzu? Do tego jabłkowy? Pijany od rana?

No własnie... Rudy... co ty tam tak właściwie pijesz? A nie ściemnia Ci się czasami?

Autor:  Zbieraj [ 29 wrz 2011, o 10:00 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

Narjess napisał(a):
ile ty tam tej wódy wieziesz??
Jak powiedział pewien Rosjanin - oczeń bolszoje koliczestwo i jeszczo odnu butyłku :D
Grzywiasty zabrał na regaty starą Sobieską wraz z Jej wyposażeniem. Aparatura pracuje pełną parą. :lol: :lol: :lol:

Autor:  Colonel [ 29 wrz 2011, o 10:56 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

A mi sią regaty nie otwierają, czyli tak jakbym na pokład od wczoraj od kolacji nie wychodził. Zobaczcie czy aby juz nie wjechalem w La Corunia...

Autor:  Zbieraj [ 29 wrz 2011, o 11:03 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

Colonel napisał(a):
Zobaczcie czy aby juz nie wjechalem w La Corunia...
Das ist unmoeglich! Colonelu, Ty masz kurs prosto na Ponta Delgada na Azorach :lol: :lol: :lol:

Autor:  Maar [ 29 wrz 2011, o 11:48 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

Mać palcowa! :-)

Jeśli ktoś jeszcze pamięta jak to w telegrafie było, to: eee dok sok.


ps. Jacek, czy te kropeczki w NaviW to nie dałoby się jakoś szybciej, no sam widzisz, że teraz to już na 101% jest niezbędna.

Autor:  Krzys [ 29 wrz 2011, o 12:00 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

Cuś mi się wydaje, że znów się zmieniły wiatry co to mają wiać po 20:00. Zyzio o tym jeszcze nie wie i głupoty pokazuje

Autor:  Maar [ 29 wrz 2011, o 12:10 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

Krzys napisał(a):
Zyzio o tym jeszcze nie wie i głupoty pokazuje
A kto/co wie? Albo inaczej spytam po czym wnosisz? Po zachowaniu co poniektórych?

Autor:  JacekBol [ 29 wrz 2011, o 12:13 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

Maar napisał(a):
Jacek, czy te kropeczki w NaviW to nie dałoby się jakoś szybciej, no sam widzisz, że teraz to już na 101% jest niezbędna.


Dostaniesz po regatach... bo ja już mam... :) Ale musze mieć jakąś przewagę techniczną nad Toba (jak nie mam umiejętności)... NaviWeather pokazuje, że chyba lepiej bedzei polecieć jak najdalej na zachód... postać chwilę w ciszy i potem słabym baksztagiem na spinolu spływać w dół... bo zapowiada się cały czas wmodrewind. Tak chyba bede sie trzymał tego planu. Nad środkowym Atlantykiem rozbudowuje się słaby wyż. Idę do programistów żeby mi pooznaczali ośrodki wyżowe i niżowe.

Autor:  Colonel [ 29 wrz 2011, o 12:49 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

Zbieraj napisał(a):
Ty masz kurs prosto na Ponta Delgada na Azorach

To jak wyjdę koło 1600 na pokład, to zawrócę... Szwagier nie ma pilota, a z wnętrza nie sięgam do przycisków.

Autor:  Krzys [ 29 wrz 2011, o 13:07 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

Maar napisał(a):
A kto/co wie? Albo inaczej spytam po czym wnosisz? Po zachowaniu co poniektórych?

Wnoszę po porównaniu danych z Paco na najbliższy czas , a tym co rysuje mi Zyzio. Paco daje wg mnie najbardziej precyzyjne i aktualne dane.

********
Zyzio się już zaktualizował

Autor:  Bastard [ 29 wrz 2011, o 13:57 ]
Tytuł:  Re: Wirtualnie "Transat 6.50"

JacekBol napisał(a):
NaviWeather pokazuje,


Jeszcze tylko zatrudnicie tych od pogody dla amerykańskich lotniskowców i promów kosmicznych i ci z dopalaczami będą Wam buty czyścić... :lol: ;)

Strona 5 z 17 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/