Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 kwi 2024, o 10:34




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 98 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 1 lis 2010, o 08:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1100
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 624
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
Cape napisał(a):
Prąd na górze fali 5 w. Prędkość jachtu 5 w. Fala wchodzi pod rufę i przez 30 sek nie ma żadnych sił na sterze, następuje "przestawienie". Prędkość, większa, ok. Prędkość mniejsza niż 5 w np 3,5 w. Nie występuje wyrównanie prędkości i działa.
Tak to również opisywal niemiecki autor książki Sztorm co robić ? Doskonałej ksiażki wydanej w Polsce pod koniec lat 90-tych. Niestety dawno temu ją komuś pożyczyłem i...nie wróciła.


Na problem utraty sterowności na fali zwrócił uwagę (nie on pierwszy i nie ostatni, ale ładnie to zrobił) Tadeusz Sołtyk w świetnym artykule w "Świecie Żagli" z 1973, o koncepcji jachtu na OSTAR - z koncepcją mona się nie zgadzać, ale to, ile autor potrafił policzyć z pierwszych zasad, na palcach i bez zbytniego oszukiwania, jest imponujące.

Otóż wśród rzeczy, które dało się policzyć, było też zachowanie jachtu na fali z rufy. Okazało się, że stosunkowo lekki, szybki jacht, niosący na tyle mało żagla, żeby nie rozpędzał się nadmiernie na zjeździe z fali i nie wbijał w następną, na grzbiecie fali zatrzyma się względem wody i straci sterowność.
Rozsądnym rozwiązaniem wg autora było wzięcie przykładu ze starego Drake'a :wink: - postawienie większej powierzchni żagla i wyrzucenie do wody jakiegoś hamulca, małej dryfkotwy lub grubej liny. Hamulec ogranicza prędkość maksymalną na zjeździe z fali, a większy żagiel nie dopuszcza do utraty prędkości "pod górkę" (przy małych prędkościach hamulec nie odgrywa większej roli).

Ciekawe jak to się ma do praktyki:
metoda z hamowaniem przez ciągnięcie lin jest znana i opisana, czasem jako skuteczna, czasem nie. Natomiast mało kto pamięta o drugiej części zalecenia, tzn. o postawieniu żagla dla utrzymania prędkości minimalnej.

pozdrowienia

krzys

ps. zachowując wszystkie proporcje: Pjoa pod zrefowanym na gejtawach żaglem i z wyrzuconym za burtę szotem zachowywał się całkiem grzecznie przy 5B i 1.5m fali z rufy, łącznie z przejściem przez przybój :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lis 2010, o 11:23 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8830
Podziękował : 3987
Otrzymał podziękowań: 1918
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Poszukam sobie tego artykulu i przeczytam z ciekawoscia. Zwracam jednak uwagew na to ze od 73 roku jachty, szczegolnie do regat mocno sie zmienily, wystarczy popatrzec na osiagane predkosci i aktualne rekordy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lis 2010, o 11:37 

Dołączył(a): 19 paź 2006, o 07:55
Posty: 980
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 196
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Witam
M@rek napisał(a):
Zwracam jednak uwagew na to ze od 73 roku jachty, szczegolnie do regat mocno sie zmienily, wystarczy popatrzec na osiagane predkosci i aktualne rekordy.


Warto też zwrócić uwagę na ilość jachtów które regat nie ukończyły szczególnie z powodu awarii w ciężkich warunkach.

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lis 2010, o 17:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1100
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 624
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
M@rek napisał(a):
Poszukam sobie tego artykulu i przeczytam z ciekawoscia.


Chcesz to wskanuję.
Z ciekawostek, to chyba po tym artykule PRS zmienił swoje zalecenia odnośnie sposobu obliczania takielunku (wcześniej nie uwzględniano tego, że grotżagiel jest wiotką membraną a nie sztywną płytą).

M@rek napisał(a):
Zwracam jednak uwagew na to ze od 73 roku jachty, szczegolnie do regat mocno sie zmienily, wystarczy popatrzec na osiagane predkosci i aktualne rekordy.


Niby tak - i ogólna koncepcja tamtego jachtu nieco trąci myszką. Niemniej, sposób analitycznego podejścia do zagadnienia nadal może być traktowany jako wzorcowy. Począwszy od uzasadnienia przyjętych rozmiarów jachtu, poprzez powierzchnię płetwy balastowej, aż do wysokości wolnej burty na dziobie i materiału na maszty, wszystko jest porządnie wyliczone i uzasadnione. Ile by dzisiaj do tego wniosła komputerowa optymalizacja? - może jakieś ułamki procenta prędkości...

Poza tym widać parę takich rzeczy, które były oczywiste dla przedwojennego konstruktora samolotów, a dla dzisiejszych speców od jachtów nadal nie są - np. że w miejscu mocowania kila do kadłuba trzeba przewidzieć odpowiednio mocne ramy.

pozdrowienia

krzys


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lis 2010, o 17:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10302
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
myszek napisał(a):
metoda z hamowaniem przez ciągnięcie lin jest znana i opisana, czasem jako skuteczna, czasem nie. Natomiast mało kto pamięta o drugiej części zalecenia, tzn. o postawieniu żagla dla utrzymania prędkości minimalnej.

Istnieje logiczna teoria na temat skutecznosci ( lub jej braku ) tej techniki, oparta na "wieku fali":
Na poczatku sztormu wzrost wysokosci fali jest znacznie szybszy od jej dlugosci - i wtedy liny i inne hamulce moga byc skuteczne.
Wraz z "wiekiem" ( czasem trwania sztormu ) fala wydluza sie i przyspiesza ( tracac stromosc ) i wtedy jacht potrzebuje szybkosci...Wypraktykowal to, intuicyjnie zreszta, Moitessier odcinajac liny...
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lis 2010, o 18:12 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8830
Podziękował : 3987
Otrzymał podziękowań: 1918
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Krzysiu ja sie nie pasjonuje zagadnieniami konstrukcji natomiast praktycznie doswiadczam zmian
w projektowaniu i konstruowaniu od polowy lat 60-tych. Osobiscie bardzo lubie konstrukcje z polowy lat 80-tych. Co do sposobu mocowania balastu taka firma jak X-jacht i nie tylko ona stosuje zamknieta rame mocujaca zarowno balast jak i podwiezie wantowe oraz opetnik i stope masztu. Podobne rozwiazania widzialem na regatowych jachtach Humpreya, Castro i innych.
Przyznam ze pojecia nie mam jak obecnie podchodza do wywolanego zagadnienia uznani konstruktorzy ale nie sadze zeby lekcewazyli temat :)


Ostatnio edytowano 1 lis 2010, o 18:55 przez M@rek, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lis 2010, o 18:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
M@rek napisał(a):
Co do sposobu mocowania balastu taka firma jak X-jacht i nie tylko ona stosuje zamknieta rame mocujaca zarowno balast jak i podwiezie wantowe oraz opetnik i stope masztu. Podobne rozwiazania widzialem na regatowych jachtach Humpreya, Castro i innych.

Takie rozwiązanie ma również Delhia 46

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lis 2010, o 08:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1100
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 624
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
M@rek napisał(a):
Co do sposobu mocowania balastu taka firma jak X-jacht i nie tylko ona stosuje zamknieta rame mocujaca zarowno balast jak i podwiezie wantowe oraz opetnik i stope masztu. Podobne rozwiazania widzialem na regatowych jachtach Humpreya, Castro i innych.
Przyznam ze pojecia nie mam jak obecnie podchodza do wywolanego zagadnienia uznani konstruktorzy ale nie sadze zeby lekcewazyli temat :)


To nie jest dziwne, bo to raczej oczywiste rozwiązanie (zwłaszcza dla kogoś, kto wychował się na samolotach :) ). Jeżeli coś dziwi, to powszechność innego podejścia: kil przykręcimy do denników, które rozprowadzą obciążenia na większą powierzchnię, a resztę załatwi już wytrzymałość skorupy kadłuba. Dopóki nie chcemy tej skorupy wykonać naprawdę lekko, to może nawet działać...
A widziałeś zdjęcia którejś Bavarii (42 chyba), w której szpilki mocujące kil przechodziły sobie po prostu przez poszycie, tylko z dość szeroką podkładką od środka?

pozdrowienia

krzys


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lis 2010, o 12:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13720
Podziękował : 10192
Otrzymał podziękowań: 2416
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Przepraszam ale może wróćmy do meritum:
(choćby) z powodu tego że Gutek zbliża się do
ciekawych akwenów i o sztormowaniu z wiatrem
będziemy co nieco słyszeć (mysleć/ )
pozdro MJS

ps.
podjudzę troszkę: ;-)
Jak ja się cieszę że Oni płyną na jachtach z wąskimi rufami ...

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lis 2010, o 16:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10302
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Marian Strzelecki napisał(a):
podjudzę troszkę: ;-)
Jak ja się cieszę że Oni płyną na jachtach z wąskimi rufami ...

To ja tez!
...i oni tak plywaja tlumnie i zbiorowo po najgorszych morzach swiata od wielu juz lat i nic sie nie dzieje bardziej....
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lis 2010, o 19:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
Zbieraj napisał(a):
Informacja nieco pocieszająca: Drugie wydanie (inny wydawca) wyjdzie lada dzień.
Autor - Dietrich v. Haeften. Tytuł: "Sztorm - co robić?"
Polecam. Bardzo dobra.

Rzutem na taśmę, przed momentem, zamówiłem w promocyjnej cenie!
Polegam na Zbieraju jak na Zawiszy...

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lis 2010, o 14:17 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8830
Podziękował : 3987
Otrzymał podziękowań: 1918
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
marian Strzelecki napisał(a):
podjudzę troszkę: ;-)
Jak ja się cieszę że Oni płyną na jachtach z wąskimi rufami ...


Marian, judzic nie musisz :) Gdzie Ty widzisz te Twoje ulubione waskie rufy :)
Ja proponuje , wybierz sie na ktoras z porzadnych wystaw, Hamburg poza nami
( mam pare zdjec nowoczesnych elementow ) ale jest jeszcze Dusseldorf czy Londyn obejrzyj np. nowego Firsta 30 projektowanego przez Juana Kouyoumdjiana we wspolpracy z Michaelem Desjoyeaux. Moze poglad Ci sie troche zmieni :)


Ostatnio edytowano 8 lis 2010, o 14:37 przez Maar, łącznie edytowano 1 raz
Poprawiłem cytowanie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lis 2010, o 21:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13720
Podziękował : 10192
Otrzymał podziękowań: 2416
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
M@rek napisał(a):
marian Strzelecki napisał(a):
podjudzę troszkę: ;-)
Jak ja się cieszę że Oni płyną na jachtach z wąskimi rufami ...


Marian, judzic nie musisz :) Gdzie Ty widzisz te Twoje ulubione waskie rufy :)

Ja proponuje , wybierz sie na ktoras z porzadnych wystaw, Hamburg ... Dusseldorf Londyn obejrzyj np. nowego Firsta 30
... Moze poglad Ci sie troche zmieni :)


Widzę że namawiasz mnie jak jakiego "wieśniaka" co bym pojechał
zagranicę i obejrzał WIELKI świat :?
A; i; otóż:
nie widzę sensu!
Jeśli mam tam się zachłystywać takimi "rewelacjami" jak rzeczony First 30 -fot3
TO JA wymiękam.
Toż to jaszcze jedno żelazko; ani ładne, ani ciekawe.
Jeszcze trochę rozbudować górę a będzie jak Mazurskie koromysło :lol:
No może będzie dobrze jeździć w regatach;
w klasach jachtów żelazko-podobnych.
(także dlatego, że nie ma przesadnie wąskiego dziobu,
a te dwie rzeczy trzeba widzieć razem).

Myślę że my dwaj już zawsze będziemy widzieć coś innego :(
- patrząc na to samo: fot1 i fot2
czy widzisz różnicę w szerokości rufek? - ja widzę.
Nie wymagam już aby rufy były takie jak być (wg mnie) powinny,
ale na boga nie powtarzajmy KSZTAŁTÓW ŚLIZGÓWKI OCEANICZNEJ
przeznaczonej do okrążania świata w ślizgu ( z wiatrem) na jachtach,
które mają ścigać się po trójkącie lub wokół np. Bornholmu.
Wydaje mi się (nie bezpodstawnie) że jeśli dziś przetworzyli byśmy np. takiego Enifa
w najnowocześniejszych technologiach i dali mu porządnych ścigantów na pokład to narozrabiał by w prawie każdych regatach...
i w prawie każdych warunkach.


Załączniki:
Ericsson III 4.jpg
Ericsson III 4.jpg [ 56.48 KiB | Przeglądane 4981 razy ]
operon rufa.jpg
operon rufa.jpg [ 30.57 KiB | Przeglądane 4981 razy ]
first 30b.jpg
first 30b.jpg [ 31.9 KiB | Przeglądane 4981 razy ]

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lis 2010, o 21:43 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8830
Podziękował : 3987
Otrzymał podziękowań: 1918
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Widzisz Drogi Marianie , ja sporo jezdze po swiecie blizszym i dalszym. Nieraz mialem okazje poplywac na coraz to nowszych konstrukcjach i jestem gotow zalozyc sie o kazda sume ze Enif nawet w najnowszej technologii ze wspolczesnymi konstrukcjami nie mialby zadnych szans podobnie jak nie mial z Taurusami :).Sprawdzilem to wielokrotnie osobiscie :) ba, na starszej konstrukcji Orionie ( Dal II ) wlalismy najlepszemu "Enifowi"
po Kubie, ktorego prowadzil Wojtek Jacobson.
Co do wspomnianego Firsta 30, gdyby ktokolwiek w Polsce potrafil cos takiego zaprojektowac i wdrozyc do produkcji zbilby fortune. Gdybys jeszcze mogl sie przekonac
osobiscie jak te pogardzane przez Ciebie "zelazka" potrafia plywac w kazdych warunkach. Odnowione, dotrymowane wyposazone w weglowe maszty, nowe pletwy
itp HT z przelomu lat 80 i 90 tych z podobnej wielkosci nowoczesnymi "zelazkami" nie maja szans na zadnym kursie w kazdych warunkach. Sprawdzone empirycznie wielokrotnie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 lis 2010, o 22:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13720
Podziękował : 10192
Otrzymał podziękowań: 2416
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
M@rek napisał(a):
Widzisz Drogi Marianie ,
...... Sprawdzone empirycznie wielokrotnie.

Widzisz Drogi Marku
Jak widzę to:
http://www.youtube.com/watch?v=xg72pTst ... ature=fvwp
i To:
http://www.youtube.com/watch?v=DG3jA6Fswak&NR=1

to nie zauważam tego wielkiego postępu. :(


Jasne jest że technika żeglowania poszła do przodu
Ale zważ że większości żeglarzy wyczynowców z wierchuszki światowej
nie mogła by nam przekazywać wiedzy bo by ich było gdyby nie postęp w ratowaniu:
- jedni utonęli by regatach Fastent;
-ich dzieci regatach do Sydney;
-a reszta w co po niektórych regatach oceanicznych. :lol:
(tylko nie pisz mi że najlepsi nie mieli kłopotów bo to slogan.)
Postęp na co dzień jest rzeczywiście ogromny,
ale i dostęp do głupoty i fascynacji jest niewspółmiernie wielki:
przecież
TEN i TEMU PODOBNE jachty
http://www.youtube.com/watch?v=LIplsOf_DBQ&NR=1
http://www.youtube.com/watch?v=g7u_enJK ... re=related
nie powinny wypływać poza zatokę !!!
On ma przecież mieć jeszcze osprzęt nad pokładem.
efekty takich poczynań są oczywiste:



A to wszystko dlatego:
...bo biorą udział we współczesnych walkach gladiatorów.
(a First 30 potwierdza tylko ten owczy pęd...
spróbuj go postawić na morzu odwrotnie :D )
ciekawe czy wstanie :roll:


Załączniki:
kil pod żelazkiem.jpg
kil pod żelazkiem.jpg [ 84.43 KiB | Przeglądane 4941 razy ]
Kil obok żelazka.jpg
Kil obok żelazka.jpg [ 22.24 KiB | Przeglądane 4941 razy ]
Kil nad żelazkiem.jpg
Kil nad żelazkiem.jpg [ 14.46 KiB | Przeglądane 4941 razy ]

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2010, o 10:38 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8830
Podziękował : 3987
Otrzymał podziękowań: 1918
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Marianie, wiem ze Ty wiesz lepiej, ale poczytaj sobie o regatach , ktore wymieniles, zobacz zestawienia jachtow ktore ukonczyly, wycofaly sie i zatonely. Ci najlepsi
nawet jesli mieli problemy to dlatego ze zeglowali na maxa, nie po to zeby doplynac a po to zeby wygrac. Przyjaciele na "Cetusie" plyneli na maxa poki lodka nie dostala na tyle zeby sie wycofac.Wiem z ust Jurka ze gdyby zwolnili, nic by sie nie stalo.
Scigam sie do tej pory i czesto w regatach plyne na granicy ryzyka, bo tez o to w tym sporcie chodzi :)
Zastanawiasz sie czy First 30 wstalby po wywrotce, ja nie mam takich obaw. Poprzednik First 31,7 na kadlubie Figaro I zbudiwany zostal w tysiacach egzemplazy,
ktore zegluja na calym Swiecie i jakos doniesien o problemach nautycznych nie slyszlem.
Na Owym Figaro nasz rodak niedawno w pieknym stylu oplynal Swiat .Mialem osobiscie okazje porownac Cartera 33 z Elanem 310, roznica taka jak miedzy Lanosem i Subaru Impreza :)
Od czasow pierwszych publikacji Marchaja Swiat poszedl sporo do przodu :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2010, o 18:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13720
Podziękował : 10192
Otrzymał podziękowań: 2416
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
M@rek napisał(a):
Marianie, wiem ze Ty wiesz lepiej, ale poczytaj sobie o regatach , ktore wymieniles,
Zastanawiasz sie czy First 30 wstalby po wywrotce, ja nie mam takich obaw. Poprzednik First 31,7 na kadlubie Figaro I zbudiwany zostal w tysiacach... porownac Cartera 33 z Elanem 310, roznica taka jak miedzy Lanosem i Subaru Impreza :)
Od czasow pierwszych publikacji Marchaja Swiat poszedl sporo do przodu :)


Jak jakąś mantrę powtarzasz: świat poszedł do przodu....
tak jak bym nie wiedział. :lol:

Różnimy się tym że ja twierdzę że w technologiach świat poszedł bardzo daleko do przodu
a w koncepcji kształtów; raczej się cofa do ... jedynie słusznych kształtów
:
Jachtu ślizgowego z szeroka rufą i wąskim dziobem;
co wymusza takie detale jak np. podwójne stery;
(bez nich byłyby nie do opanowania) ale nie tylko takie...
W moim pojęciu kształt który walczy z żywiołem jest zaprzeczeniem bezpieczeństwa.
popatrz na sławny ostatnio filmik z wejścia do portu w przyboju:

http://www.youtube.com/watch?v=aBsA3wa5OGE

Doskonałej hydrodynamice "tradycyjnego" jachtu A.Skrzata
zawdzięczają Oni (w dużym stopniu) że nie doszło do tragedii.
Podejrzewam ze Ci ludzie na Elanie310 Firscie30 mieli by
dużo większe problemy z przeżyciem w takich warunkach.
popatrz na te:

http://www.youtube.com/watch?v=JwZKBc_q ... re=related

nowoczesne i szybkie jachciki :lol:

Jak słusznie piszesz Subaru Impreza i Lanos
nie są w tej samej kategorii porównawczej :cry:
więc: nie porównuj... :evil:
Bardziej na miejscu byłoby porównanie Defendera do Ferrari

- z tym, że żeglarscy gladiatorzy
na tych Ferarach jeżdżą po bezdrożach zaraz za Hornem . :lol:

Pisałem o wielu (bardzo wielu) regatach oceanicznych,
bo nie opieram się tylko (jak mi wmawiasz) na starym Marchaju,
a na faktach do których można dotrzeć dzisiaj:
na analizie zachowania się współczesnych jachtów w różnych warunkach,
na analizach projektowania: hydro i aero,
...na teoriach także.
Ty podajesz (mniej lub bardziej jednostkowe)
wrażenia swoje i kolegów i chcesz je uogólniać.
np.podajesz tysiące bezpiecznych: First 31,7 jako przykład
- a przecież to całkiem inne jachty niż te o których dyskutujemy = porównaj fotki.

Podaję Ci (od długiego już czasu) przykłady moich ogólnych przemyśleń
- które akurat zgadzają się z w.w. Marchajem.
a nie zgadzają z Twoimi regatowymi emocjami.
Dlatego chyba nie przyjmujesz moich argumentów.

Wg mnie morze się nie zmieniło od lat 70-tych
to psychika żeglarzy i konstruktorów się zmienia.
(stąd moje slogany o gladiatorach i o żelazkach)

Zgodnie z teoriami na temat wypadków na drogach ;
Coraz lepsze samochody nie wpływają na coraz mniejszą ilość wypadków
- przeciwnie pozwalają na większą brawurę.
Żeglarze czując coraz większy postęp
w wytrzymałości jachtów; w ratownictwie; w powiadamianiu;
...zaczynają coraz bardziej szarżować.

Ty to wszystko negujesz i odpowiadasz na najmniej ważne aspekty moich tez;
pomijając nawet innych rozmówców którzy zwracają na to uwagę.
Cytuj:
M@rek napisał(a):
Zwracam jednak uwagew na to ze od 73 roku jachty...
Cytuj:
Warto też zwrócić uwagę na ilość jachtów które regat nie ukończyły szczególnie z powodu awarii w ciężkich warunkach.
[


Ja wiem (czuję/przypuszczam/domyślam się/*)
że musisz (chcesz/lubisz/potrzebujesz/*)
zdeprecjonować poglądy maluczkiego MJS
który nigdy nie bywał na wielkich targach,**
który nie pływał na morskich jachtach,**
który się zastał z poglądami w latach 70tych...**
a sie mondrzy :lol:

Tak więc zamiast merytorycznej dyskusji o zachowaniu się jachtów na wodzie;
(na jaką liczyłem)
pozostaje mi tylko przejść do jedynie słusznych szerokich rufek:
fot 1 i 2
i tym demagogicznym akcentem
( zakończyć polemikę)

z żeglarskim...
MJS

*///niepotrzebne skreślić
** a to g... prawda. :lol:


Załączniki:
rufka dziewicy ;-).jpg
rufka dziewicy ;-).jpg [ 127.57 KiB | Przeglądane 4833 razy ]
Szeroka rufa potrzebna czasem.jpg
Szeroka rufa potrzebna czasem.jpg [ 64 KiB | Przeglądane 4833 razy ]
first31,7.jpg
first31,7.jpg [ 21.55 KiB | Przeglądane 4833 razy ]

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2010, o 20:51 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8830
Podziękował : 3987
Otrzymał podziękowań: 1918
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Drogi Marianie, ja nigdy nie zaprojektowalem zadnego jachtu natomiast zegluje na
morzu od 65 roku, przewaznie w regatach i to nie tylko krajowych. Ewolucje ksztaltow i materialow obserwuje na bierzaco i jakos nie trafia do mnie ze ci wszyscy konstruktorzy
uznani na Swiecie zapedzaja sie w slepa uliczke :)
Ty przypuszczasz , ja sprawdzilem empirycznie ( jak plywa Elan 310 np.).
Jesli zechcesz to mozemy pojechac wiosna do Kroslina i sam sie przekonasz jak taki
Elan plywa. Jak dostane zaproszenie do Flensburga ( First 30 ) to tez Cie poinformuje.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 lis 2010, o 21:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10302
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Marian Strzelecki napisał(a):
i tym demagogicznym akcentem
( zakończyć polemikę)


Niczego nie konczyc! :evil:
Choc sukcesu polemice nie wroze, bo i urodzila sie niezdrowo ( od razu zboczyla w regatowosci....), no i kto przyzna, ze czarteruje, lub, co gorzej, kupil gowno?
Co do regat... Choc to margines, Marian, zle przyklady podales. Podam inne, rownie zle, w kontekscie koncepcji i technologii porownywalnej: w pierwszych Vendée Globe ( 1990 i 1993 ) niejaki Van Den Heede zajmowal niezle trzecie i drugie miejsca, zeglujac jako jedyny na jachcie ( jachtach? - nie pamietam...) "chudym" i przeciw wiekszosci ( masie? ) zelazek i to na trasie skrajnie niekorzystnej ( grubo ponad 2/3 " slizgu z wiatrem " )
Regaty....Ktos powiedzial, ze Formula 1 tak przydaje sie w zyciu automobilistow jak doswiadczenia linoskoczka dla przechodniow na przejsciu dla pieszych....
Moim zdaniem, rufy dzisiejszych jachtow wynikaja z innych powodow - glownym wspolczynnikiem do wyboru jachtu jest teraz iloraz cena/ilosc koi - dwie podwojne pod kokpitem sa cennym atutem!
Glowne zalety "zeglarskie" to male zanurzenie, duzy silnik i panoramiczna kabina, a w niektorych regionach niektorych krajow wymagania sa jeszcze duzo wieksze....
Regatowcy tylko poglebiaja i umacniaja ten trend...wizualny i "estetyczny".
Konstruktorzy i stocznie sa od zbierania laurow za zwyciestwa i od zarabiania pieniedzy - jedno z drugim wiaze sie scisle..... pazdzierzakow kosztem.
Catz Niezwiazany
PS Duzo znacie Wieeeeeelkich Regat pod wiatr?

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2010, o 14:18 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8830
Podziękował : 3987
Otrzymał podziękowań: 1918
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
W wielkich regatach startuja nieliczni :) Na te dostepne wielu, sa przewaznie i z wiatrem i na wiatr. powszechnie dostepne sa informacje jakie typy jachtow sprawdzaja sie w tegatach ORC i IRC. Wiadomo tez jak zmiany formul wplywaja na konstrukcje jachtow. Od jakiegos czsu z uwaga obserwuje regaty na zachodzie w IRC i widze ze
na dobrze doklarowanym jachcie turystyczno-regatowym ( lub odwrotnie) mozna powalczyc o dobre miejsce.
Marian wspomnial "Enifa" - to byl pierwszy nowy jacht OTC zbudowany w Polsce, byl znakomicie wyposazony, doklarowany i mial jako jedyny "elektronike" . Mimo to nie byl wcale sztbszy niz stare "Conrad" czy "Szkwal II" z ktorymi wygrywal dopiero pierwszy
Taurus "Ogar" - to byla rewolucja projektowa.
Nowoczesne jachty regatowo-turystyczne takie jak First 30 czy 40 na wolnych kursach potrafia zeglowac z predkosciami nie osiagalnymi dla starszych konstrukcji regatowych podobnych wielkosci z waskimi rufami.Na wiatr tez nie plywaja wolniej,
a takie konstrukcje jak Elan 310, czy nowy First 30 szybciej, dzieki temu ze kadlub
zaprojektowany jest do zeglugi na wiatr w przechyle. Umozliwia to plaskie dno, szeroka rufa( z wiatrem) oraz zalamania na burcie (na wiatr).
To ze sa przez te szersza rufe bardziej mieszkalne to chyba nie wada :)
Jeszcze jedno, na Opalach sie nie znam ale od prototypu, kazda nastepna seria miala znacznie szersza( moim zdaniem brzydsza) rufe, pytanie dla znajacych sie i plywajacych,
dlaczego ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2010, o 19:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1100
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 624
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
Catz napisał(a):
Niczego nie konczyc!


Otóż to. Przynajmniej zanim Marian wreszcie powie, co właściwie ma przeciwko szerokim rufom. No bo tak naprawdę, to co w nich złego?
Jeżeli chcemy mieć rozsądny moment prostujący, potrzebujemy szerokiego kadłuba.
Jeżeli nie chcemy, żeby dziób w przechyle sterczał nam do góry nie wiadomo po co, to robimy szeroką rufę.
Jeżeli nie chcemy, żeby ster wyłaził z wody, robimy dwa stery.
Jeżeli nie chcemy, żeby taki kadłub w przechyle pływał bokiem, robimy dwa miecze.
I gdzie problem? (tym bardziej że te dwa ostatnie rozwiązania są konieczne dopiero przy bardzo płaskich i szerokich kadłubach)

pozdrowienia

krzys


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lis 2010, o 21:40 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8830
Podziękował : 3987
Otrzymał podziękowań: 1918
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Krzysiu, nowoczesne kadluby po to wlasnie maja na burtach zalamanie zeby plynac w przechyle na wiatr mialy wodnice maksymalnej dlugosci a do tego plyna wlasnie na tym kancie ktory daje dodatkowy opor boczny. To dziala. Tak samo jak znakomicia dziala kil w ksztalcie T.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lis 2010, o 02:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12957
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2917
Otrzymał podziękowań: 2587
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
M@rek napisał(a):
Tak samo jak znakomicia dziala kil w ksztalcie T.

Nawet na całkiem turystycznym Oceanisie 440 (Satisfaction/Santoria)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lis 2010, o 03:12 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
M@rek napisał(a):
Nowoczesne jachty regatowo-turystyczne takie jak First 30 czy 40 na wolnych kursach potrafia zeglowac z predkosciami nie osiagalnymi dla starszych konstrukcji regatowych podobnych wielkosci z waskimi rufami.Na wiatr tez nie plywaja wolniej,
a takie konstrukcje jak Elan 310, czy nowy First 30 szybciej, dzieki temu ze kadlub
zaprojektowany jest do zeglugi na wiatr w przechyle. Umozliwia to plaskie dno, szeroka rufa( z wiatrem) oraz zalamania na burcie (na wiatr).

Czy Byłeś na First 40 ?

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lis 2010, o 11:57 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8830
Podziękował : 3987
Otrzymał podziękowań: 1918
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Bylem i mialem okazje sie przeplynac na poprzednim modelu 40,3 podobnie jak na mniejszych 35,3 i 31,7 . Najnowszeg 40 jeszcze nie widzialem.Moze wybiore sie do Londynu ale i tak szans na poplywanie nie widze bo to jeszcze rzadkosc.
Tak przy okazji, marzy mi sie taka lodka pod nasza bandera w powaznych regatach
w Europie . Czesi potrafia, Ukraincy scigaja sie na Farre 40 a u nas jedynie jeden X 35
i maly J 80. Ciekaw jestem czy byliby chetni do zalogi gotowi do partycypacji w kosztach ? Na poczatek mozna by cos wyczarterowac.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lis 2010, o 13:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2010, o 13:20
Posty: 1100
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 624
Uprawnienia żeglarskie: zapoznany wynalazca
M@rek napisał(a):
Krzysiu, nowoczesne kadluby po to wlasnie maja na burtach zalamanie zeby plynac w przechyle na wiatr mialy wodnice maksymalnej dlugosci a do tego plyna wlasnie na tym kancie ktory daje dodatkowy opor boczny. To dziala. Tak samo jak znakomicia dziala kil w ksztalcie T.


Ale ja o tym wiem :)
Od mniej więcej roku, nawiasem mówiąc, bawię się arkuszem, który oblicza kształty kadłuba takie, żeby w przechyle utrzymywały założony rozkład wyporności. Wyniki są bardzo pouczające...

Jeżeli coś mnie niepokoi w jachtach z szerokimi rufami, to, paradoksalnie, dziób. Do kształtu "żelazka" pasuje dziób o okrągłych lub nawet spłaszczonych przekrojach dna, bez typowego ostrego wejścia stępki. Szczególnie przy dwóch mieczach (ale i przy kilu w kształcie T) ostre dno na dziobie byłoby niepotrzebnym hamulcem.
Jednak to oznacza, że na kursach ostrych pod falę (zwłaszcza krótką) będziemy paskudnie tłuc dziobem - kto pływał na Pucku ten wie o czym mówię :|

No i teraz pytanie: czy okrągłodenny dziób aż tak dużo daje, że warto go stosować nie tylko w wyczynowych regatówkach?

pozdrowienia

krzys


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lis 2010, o 13:39 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Jeśli jacht ma mały moment prostujący to szeroka wypornościowa rufa powoduje wbicie się dziobu w wodę nawet na gładkiej wodzie czyli jest konieczna wyporność w przedniej części kadłuba. Inaczej nawet niewielki przechył spowoduje niemożność zapobieżeniu ostrzeniu. Wąskie i ostre wejście dziobu tej wyporności nie zapewnia chyba że jacht płynie w ślizgu.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lis 2010, o 14:00 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8830
Podziękował : 3987
Otrzymał podziękowań: 1918
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Piotrze, nie wdawajac sie w szczegoly, jacht to nie tylko sam kadlub. Pamietam doskonale debiut Taurusow i opinie o tej konstrukcji wlasnie w kontekscie niekontrolowanego ostrzenia, fikolkow/szuflad przez dziob itp. Te lodki dostali najlepsi kapitanowie i najlepsze zalogi. Mimo to
jakis czas musial uplynac zeby Ci najlepsi nauczyli sie plywac na czyms zupelnie odmiennym od tego do czego byli przyzwyczajeni. Do dzis amatorskie zalogi maja z nielicznymi juz taurusami klopoty choc w dobrych rekach to znakomita , szybka i bezpieczna lodka.tyle ze wiecej wymaga :)
Po prostu do konkretnych warunkow nalezy dostosowac wielkosc i sposob prowadzenia zagli.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lis 2010, o 14:06 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8830
Podziękował : 3987
Otrzymał podziękowań: 1918
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
myszek napisał(a):

Jeżeli coś mnie niepokoi w jachtach z szerokimi rufami, to, paradoksalnie, dziób. Do kształtu "żelazka" pasuje dziób o okrągłych lub nawet spłaszczonych przekrojach dna, bez typowego ostrego wejścia stępki.

krzys


I wlasnie takie zypelnie plaskie dno praktycznie od samego dziobu do rufy ma First 30 :)
Mam zdjecia, bo to cos innego od tego do czego jestesmy przyzwyczajeni, mnie samego
zaskoczylo tak radykalne podejscie. Jak dam rade to je wkleje :)

Pozdrowienia
M@rek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 lis 2010, o 14:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10302
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1232
Otrzymał podziękowań: 2361
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
M@rek napisał(a):
Te lodki dostali najlepsi kapitanowie i najlepsze zalogi. Mimo to
jakis czas musial uplynac zeby Ci najlepsi nauczyli sie plywac na czyms zupelnie odmiennym od tego do czego byli przyzwyczajeni. Do dzis amatorskie zalogi maja z nielicznymi juz taurusami klopoty choc w dobrych rekach to znakomita , szybka i bezpieczna lodka.tyle ze wiecej wymaga :)

A wy ciagle o regatach, miszczach i teorii.... :wink:
Nowy First 30? Z gory owszem, ale z profilu juz mniej zelazkowaty... "Praktyczny" bulb i drogi, skomplikowany, podwojny ster, bo jak juz sie kupilo zapalki to i gasnica sie przyda. :wink:
Kategoria B...
http://www.beneteau.com/UserFile/File/V ... _30_FR.pdf
Rozumiem regaty, regatowcow i zawodowcow i nawet wiem, ze zdecydowana wiekszosc doplywa do mety - znacznie mniej rozumiem takie ksztalty i rozwiazania na lodkach ze skarlowacialymi kilami i ozaglowaniem i przerosnietymi burtami i kabinami.
Mozna miec "szybkie i bezpieczne lodki" tanie i "wymagajace" niewiele.
Catz
Co to jest kil w ksztalcie T ?

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 98 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL