Oczywiście jak tylko będziesz chciał to odblokuję.

_________________
Olek Kwaśniewski

Nie będę dyskutował w sprawie oczywistej.

Mam najbardziej wyśrubowane kryteria bezpieczeństwa.
Jeśli ktoś to podważa - to nie ma dyskusji.

Możemy dyskutować o czymkolwiek np. o seksie. Ale w kwestiach bezpieczeństwa nie można dyskutować. Jeśli ja mam najbardziej wyśrubowane kryteria, to co mógłbym zrobić więcej?

Np. z Narcyzą nie ma tu dyskusji. A więc nie odnoszę się do Jej wypowiedzi w tej kwestii.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Andrzejku, ale skąd to autorytarne sformułowanie?
co znaczy, że masz najbardziej? na całym świecie? wśród wszystkich żeglarzy?
Czemu zakładasz, że we wszystkich kwestiach możesz być omylny, a w tej jednej jedynej nie?

_________________
----
pzdr
żaba
danuta tyrowicz

Milczenie to przyjaciel, który nigdy nie zdradza.
Konfucjusz

Nie - nie masz. Moim zdaniem. Albo wyśrubowanie dotyczy nie wszystkich obszarów,
O! Znam dowcip a propos:
Facet dojeżdża do skrzyżowania, tam zapala się czerwone światło, a on gaz do podłogi i szpula. Pasażer (przestraszony) pyta:
- Nie boi się pan, że będzie wypadek?
- Szwagier od dziesięciu lat tak jeździ i wypadku nie miał.
Sytuacja się powtarza na czterech następnych krzyżówkach.
Na kolejnym - zielone! A gość po hamulcach, aż piszczy. Pasażer wali głową w deskę.
- A teraz? Czemu pan się zatrzymał?
- Bo tędy jeździ szwagier.
Wniosek:
Może Narcyza myślała, że tamtędy, którędy płynąłeś, jeździ szwagier?

No to zapodawaj o seksie

Dla bezpieczeństwa proponuję Kuracentowi kondoma z szytki rowerowej - takiej z górnej półki, wzmacnianej kewlarem......

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"

Dajcie spokoj.... Przewrocona kartka!
Trzeba bylo pyskowac na poczatku i znalezc sie na liscie wrogow.
Teraz to latwizna.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

a co w kwestii bezpiecznego seksu... bo łapię tu pewien dysonansik...
o bezpieczeństwie NIE, o seksie TAK...
co zatem w kwestii rzeczonego bezpiecznego seksu ?

_________________
Norbert J. Zbróg
tylko wieśniacy nie tracą okrętów
www.njz.pl

Nikogo nie obchodzi jak oceniasz jakieś tam własne "kryteria"...
Napisałeś otwartym tekstem, że prowadząc swój "rejs życia" zabrałeś przypadkowe jachtostopowiczki na całodobową, wrześniową i wietrzną wycieczkę między Szkocją a Irlandią (Straits of Moyle). OK - sprawa sympatyczna choć banalna.

Unikasz jednak odpowiedzi na pytanie, czy miałeś w trakcie tej wycieczki wystarczającą ilość indywidualnych i zbiorowych środków ratunkowych. Podpowiem - chodzi o kamizelki i miejsca w tratwie.
Zamiast odpowiedzieć - zaczynasz chrzanisz coś o seksualnych konotacjach wożenia pasażerek, o własnej nadmiernej szczerość oraz własnych wyśrubowanych kryteriach bezpieczeństwa. Jednocześnie strzelasz focha...

Jak dla mnie - to dziecinada, świadcząca co najwyżej o tym, że "wyśrubowane" to masz wyłącznie ego. Podejrzewam, że tak je ostatnio wyśrubowałeś, że aż Ci się śrubka wygła...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Czy temat nie zostal juz wielowatkowo wyczerpany?
Niby mozna zaczac od poczatku.... Warto?
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Ktoś kogo cenię i lubię zwykł mawiać, że leżącego można kopnąć, ale najwyżej dwa razy.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

" leżącego kopie sie tylko dwa razy "
To prastare, rycerskie prawidlo.
Catz Zakuty

_________________
W hamaku na huśtawce

hmm... w dziale Kuracent, tenże Kuracent przyznał się, że wykorzystał nas i nasze Forum li tylko do pozycjonowania się w celu realizowania swoich planów. Czyli cynicznie nas oszukał.
Ja osobiście czuje się tym obrażony i od tej pory z byłym kolega Kuracentem utrzymywać kontaktów nie chcę i nie będę.

Postuluje usunięcie całego działu Kuracent.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Maciek nie bądź naiwny,duża ilość postów na forum to jakaś ukryta autopromocja piszących (dotyczy użytkowników,moderatorów,administratorów)

_________________
Pozdrawiam Piotr
"Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antałek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."

Wiesz, chyba faktycznie jestem naiwny.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Nie przesadzajmy. Dzięki temu wykorzystywaniu i cynizmowi forum miało okazję żyć różnymi pasjonującymi historiami o Ładzie i jachcie na Zalewie, oraz mniej lub bardziej absurdalnymi pomysłami regulacji. Nawet gdyby wszystkie te historie były zmyślone a autor sprytnym biznesmenem robiącym sobie PR, to i tak było to ciekawie i zabawnie napisane.

ale o co kaman? gdzie jest początek tegoż wątku... chwile mnie nie było i takie akcje.... może ktoś z skrócie powiedzieć czym Endrju znowu zawinił? czy znowu trza do korsarza iść?

Do Korsarza i tak trza koniecznie

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

tak też myślałam;) przez was w alkoholizm popadnę wszak! chwile mnie nie było i nikt nie bronił Endrju?! biedaczysko...

Biedaczysko. Obroń go.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Tylko nie wiem przed czym/ kim?;)